Triumf filmu „CODA” mógł wydawać się zaskoczeniem, ale jednocześnie potwierdził, że Oscary doceniają przede wszystkim kino bezpieczne i sprawdzone.
Najważniejszą statuetkę odebrali twórcy filmu „CODA”. Polska „Sukienka” w reżyserii Tadeusza Łysiaka nie otrzymała Oscara, ale już nominacja wiele znaczy. Gala miewała za to szokujące momenty.
94. Oscary mogą się okazać szczęśliwe dla Polaków, tymczasem przed niedzielną galą największe emocje budzą nie filmy, tylko nierówne traktowanie nominowanych.
„Psie pazury”, dramat psychologiczny Jane Campion, zdobył najwięcej, bo aż 12 nominacji. My też mamy się z czego cieszyć: o Oscara powalczy krótkometrażowa fabuła „Sukienka” Tadeusza Łysiaka, studenta Warszawskiej Szkoły Filmowej.