Terroryzm, czyli straszenie cudzym lękiem, to patologia stara jak świat. Media są tak samo stare, ale patologia rozwija się wolniej. Mają one przemożny wpływ na terroryzm. Nie rozwijają go, ale potęgują przesłanie. I wpływają na postępowanie terrorystów, którzy opanowali grę mediami do perfekcji.
Indie i USA twierdzą, że za ataki w Bombaju odpowiada organizacja terrorystyczna Armia Niewinnych z siedzibą w Pakistanie. Zamach może stać się zarzewiem wojny regionalnej
Zbrodniarze, którzy zaatakowali Bombaj po raz drugi w ciągu kilku ostatnich lat, jeszcze się, niestety, odezwą
9/11: obraz opustoszenia powraca w wierszach.
Zagraniczne media o pogłoskach jakoby wewnątrz Al-Kaidy miał miejsce nowy trend: odwrót od przemocy.
Niemieckie i holenderskie media rozpoczynają debatę na temat filmu i islamu.
Czy stan wyjątkowy w Pakistanie pomoże w schwytaniu szefa Al-Kaidy?
Czy Osama ibn Laden zasługuje na tytuł Mister przed nazwiskiem? Media amerykańskie rozstrzygnęły, że nie. Herszt terrorystów spadł w językowej hierarchii poniżej królika i lisa. Casus Osamy przypomniał o zawiłych regułach, ba, labiryntach grzeczności, w których gubią się narody, a przede wszystkim ci studiujący języki obce.
Tora Bora to w języku pusztu Czarna Wdowa. A czarna wdowa to jeden z najjadowitszych pająków, który – jak wierzy się w Azji Południowej – niesie śmierć. W Afganistanie jest w sumie ponad 40 takich podziemnych kryjówek, czarnych wdów. W jednej z nich siedzi główny pająk tej siatki Osama ibn Laden.