W ostatnich zmaganiach parlamentarnych Mniejszość Niemiecka nie zdobyła żadnego mandatu. Po raz pierwszy od 1991 r. Przed wyborami samorządowymi rozległy się alarmowe dzwony.
Arkadiusz Karbowiak od zawsze wie, że jest antykomunistą. Uczestniczy w mszach za ojczyznę, nielegalnych obchodach 3 Maja, 11 Listopada, rocznicach śmierci ks. Popiełuszki. Nie jest przywiązany do partyjnych szyldów, przymierzy ich kilkanaście. Na prawo od nich jest już zwykle tylko ściana.
W latach 90. dwie osoby kształtowały opolską skrajną prawicę. Pochodzą z jednego osiedla, Chabrów, i fascynują się historią. Dla jednego okaże się ona zgubą, dla drugiego trampoliną do władzy. Pierwszy inspirował powstanie ONR, drugi uformował politycznie takich ludzi jak Janusz Kowalski i Patryk Jaki.
Neonazistowscy muzycy, śledztwa ABW, prawicowi populiści, negacjoniści Holokaustu, piewcy hitlerowskich kolaborantów, stadionowi chuligani i wilczki Ziobry – to kolejny odcinek brunatnej geografii Polski. Tym razem pod lupę trafia Śląsk Opolski.
Na Śląsku opolskim transformersi mieszkają w starym kinie nieopodal zamku jak z bajki; na jednej wyciecze rowerowej można zobaczyć kilka kościołów z gotyckimi polichromiami i w jeden weekend zwiedzić kilka uroczych miasteczek.
Nie powinno dziwić, że działacz radykalnej prawicy narodowej awansował na ważną posadę w IPN. Instytut utrzymuje taki kurs konsekwentnie od lat. Świadczą o tym firmowane przez niego publikacje, ale i decyzje kadrowe.
Opozycyjne partie i ruchy społeczne Opolszczyzny podpisały deklarację współpracy. Równocześnie miejscowa policja zaczęła szykany za powieszenie na urzędzie wojewódzkim flagi Unii Europejskiej.
W porównaniu z innymi dziedzinami kultury muzyka rozrywkowa wydawała się dla władzy oazą bezpieczeństwa, na którą wpływać można budżetem i ramówką telewizyjną. Otóż nie.
Szkoda Opola. Nie tylko tej edycji. Szkoda, że od dobrych kilkunastu lat Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej gwałtownie traci na znaczeniu.
Dotąd tylko raz, w 1982 roku, festiwal nie został zorganizowany.