Od podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow do załamania się operacji Barbarossa
W historii stosunków niemiecko-rosyjskich do takich zwrotów akcji jak sojusz (pakt Ribbentrop-Mołotow) i wojna (operacja Barbarossa) dochodziło niejednokrotnie.
Dwudziestolecie międzywojenne Niemcy i bolszewicka Rosja rozpoczęły od współpracy. Potem jednak Hitler widział w ZSRS głównego wroga aryjskich Niemców. Pakt Ribbentrop-Mołotow był tylko taktyczną zagrywką z obu stron.
Krąg sojuszników Hitlera tworzyły państwa mające odmienne interesy, związane krzyżującymi się paktami i układami; z różnych też powodów wzięły udział w operacji Barbarossa.
„Chcesz mieć pokój, szykuj się na wojnę” – tą starożytną zasadą kierowali się w dwudziestoleciu międzywojennym nie tylko politycy i dyplomaci. Zastosowano ją też w sferze techniki.
Pakt Ribbentrop-Mołotow rozpoczął blisko dwuletni okres dziwnego przymierza III Rzeszy i Związku Sowieckiego. I nie było oczywiste, który z sojuszników pierwszy zaatakuje tego drugiego.
Nie tracąc z pola widzenia głównego celu militarnego, ataku na ZSRS, Hitler rozegrał najpierw kilka kampanii wojennych. Zapewniał sobie dostawy surowców, bezpieczeństwo na tyłach i bazy do dalszych działań.
Gdy Hitler ruszył na Europę, Stalin zaczął budować sowiecką strefę wpływów, korzystając po części z ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow. Rozszerzył władztwo polityczne i ideologiczne, ale strategicznie niewiele zyskał.
Polska w wyniku realizacji paktu Ribbentrop-Mołotow została nie tylko napadnięta, ale i podzielona między zaborców. Na jej ziemiach obaj agresorzy zaprowadzili własne porządki okupacyjne.