Gdyński festiwal to symboliczny (i mocny) początek letniego sezonu koncertowego. Co się wydarzy w tym roku?
15 lat temu Marek Moś zamienił smyczek pierwszego skrzypka najlepszego polskiego kwartetu smyczkowego na batutę początkującego dyrygenta. Dziś jego orkiestrę AUKSO podziwia publiczność zarówno filharmonii, jak i Open’era.
Płyta raczej nie przysporzy im nowych fanów.
Jeśli nerwowo pytają, czy brać kalosze, sprawdzają line-up, czekają na mgłę i wznoszą telefony, to znaczy, że znów jest Open’er.
Wreszcie przodujemy w kulturalnej konkurencji, której znaczenie ciągle rośnie. Mamy najlepsze festiwale muzyczne. Na razie pod względem stosunku jakości do ceny.
Arcade Fire, najgłośniejsi rockowi debiutanci XXI w., odwiedzili niedawno Polskę. Kto ich nie zna, potwierdza tylko, że coś w tej branży pękło, coś się zmieniło.
W dniach 2-5 lipca na gdyńskich Babich Dołach trwa wielkie święto fanów muzyki, ale również i marketingu. O tym, jak stworzono Open’er, dziś jeden z najważniejszych festiwali w Europie, rozmawiamy z autorem jego sukcesu, Mikołajem Ziółkowskim.