Pierwsza po Noblu powieść Olgi Tokarczuk to rzecz lżejszego kalibru niż nominowane właśnie do Bookera „Księgi Jakubowe” czy „Bieguni”. „Empuzjon” to horror przyrodoleczniczy i katalog mizoginii.
Medale Wolności Słowa fundacja Grand Press wręcza w tym roku po raz pierwszy, a otrzymały je osoby troszczące się w sposób szczególny o jakość debaty publicznej w Polsce.
Potrzebujemy nowego języka, nowych form protestów oraz redefinicji pojęć takich, jak „bohaterstwo” i „patriotyzm” – przekonywały Olga Tokarczuk i Swietłana Aleksijewicz.
Badania czytelnictwa przyniosły najlepszy wynik od sześciu lat, ale jeszcze nie ma powodów do wyraźnego optymizmu.
Z okładki „najbardziej opiniotwórczego tygodnika w Polsce w 2020 roku” żółci się tytuł „Zemsta na Polsce”. Kto się mści? Literaci.
W nowej książce eseistycznej Olga Tokarczuk pokazuje, jak zmieniać swoje myślenie, jak widzieć inaczej, czyli czytać inaczej.
4299 stron dzieł zebranych Olgi Tokarczuk udało się zapisać na 200 m taśmy światłoczułej – mówi Jędrzej Sabliński, specjalista od cyfryzacji i archiwizacji, tłumacząc, jak działa Biblioteka Końca Świata.
Człowiek chyba po raz pierwszy w swej historii przeżywa tę dojmującą skończoność świata. Wieczorami śledzi życia innych ludzi na ekranach swoich bystrych urządzeń i ogląda tych, których jeszcze sto lat temu nie miałby szans spotkać na swojej drodze.
Noblistka nie przyjęła tytułu honorowej obywatelki Dolnego Śląska. Razem z nią uhonorowano bowiem znanego z homofobicznych wypowiedzi bp. Ignacego Deca.
Zgadzamy się, że Lem był wybitnym pisarzem. Cieszą nas sukcesy „Wiedźmina”. Wiemy, że fantastykę ceni Olga Tokarczuk. A na festiwalach twórców fantastyki brak.