W 2009 r. będziemy obchodzili 20 rocznicę demokratycznych przemian w Polsce. Zaczęło się od negocjacji przy słynnym meblu.
Prace nad tym wywiadem, prowadzonym przez Jana Ordyńskiego i Henryka Szlajfera w formie bardzo bezpośredniej rozmowy, a przeznaczonym do książki, przerwała śmierć Mieczysława Rakowskiego. Publikujemy fragment dotyczący dramatycznych momentów u schyłku PRL – decyzji o zamknięciu Stoczni Gdańskiej i trudnych rozmów z Solidarnością prowadzących do Okrągłego Stołu.
W sierpniu 1988 r. doszło do zmiany taktyki działania zarówno po stronie władz PRL, jak i nieuznawanej przez nich Solidarności. Z dzisiejszej perspektywy można uznać, że to wtedy uchylono furtkę do Okrągłego Stołu.
Wydawało się, że przeniósł się już do historii, że w spokoju będzie jeździł po świecie – na ile sił i zdrowia starczy – jako najbardziej barwny i rozpoznawalny symbol Polski. Jednak wrócił do teraźniejszości, bo historycy z IPN tak postanowili. I odżyły pytania, kim właściwie był i jest Lech Wałęsa?
Każdego dnia w 1989 r. rodziło się w Polsce średnio 1546 dzieci. Tyle przypada też na niedzielę 4 czerwca, dzień tzw. wyborów kontraktowych, uzgodnionych przy Okrągłym Stole. Jak się wkrótce okazało, były początkiem końca PRL. Przedstawiamy szóstkę wówczas urodzonych, która rosła z nową Polską. Właśnie osiągnęli pełnoletność.
Wygląda na to, że już nacieszyliśmy się wolnością. Teraz chętnie zamienilibyśmy ją na bezpieczeństwo, porządek, pracę. Rosną akcje polityków, którzy mówią: Dajcie nam pełnię władzy, a wytępimy zło i zaprowadzimy dobrobyt. Będą ofiary, ale tak trzeba.
Piętnaście lat temu rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu, które uruchomiły proces zmian ustrojowych w Polsce. Ale najważniejsze decyzje zapadły, zanim jeszcze delegaci stron opozycyjnej i rządowej zajęli miejsca przy historycznym dziś meblu.
To było jedno z najważniejszych wydarzeń współczesnej historii Polski. 14 lat temu w dramatycznych dyskusjach między ludźmi Wałęsy, Kościoła i PRL rodziła się nowa Rzeczpospolita. Opowiada o tym „Karuzela”.
Zaczęło się 15 sierpnia 1988: nie podjęła pracy załoga drugiej zmiany kopalni Manifest Lipcowy. Potem – dzień po dniu, godzina po godzinie – dołączały kolejne zakłady. To był szok dla władzy. I pierwszy krok do odległego jeszcze Okrągłego Stołu.