Konwencja przedwyborcza GOP; oświadczenie majątkowe Daniela Obajtka; Ursula von der Leyen znów na czele Komisji Europejskiej; III Plenum Komitetu Centralnego XX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin; rusza festiwal Nowe Horyzonty.
Lipiec we Wrocławiu jak zawsze oznacza długie godziny spędzone w salach kinowych i jeszcze dłuższe rozmowy, dyskusje, spory. 24. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty czas zacząć.
W programie imprezy jest 285 filmów, w tym 160 tytułów pokazanych po raz pierwszy w Polsce.
Rasizm w swoich różnych odmianach wcale nie zniknął. Być może najbardziej charakterystyczną cechą naszych czasów jest to, że mury i broń znów zajmują równie ważne miejsce jak w średniowieczu – mówi francusko-senegalska reżyserka Mati Diop, autorka nagrodzonego Złotym Niedźwiedziem dokumentu „Dahomej” i bohaterka retrospektywy festiwalu Nowe Horyzonty.
Pracuje się kolektywnie. Nie ma czegoś takiego jak samotny reżyser zamknięty w wieży z kości słoniowej – mówi Christian Petzold, reżyser „Czerwonego nieba”, prezentowanego na festiwalu Nowe Horyzonty.
Filmowe lato we Wrocławiu będzie jak zwykle gęste od wydarzeń i emocji.
Dwanaście filmów konkursowych oceni jury z m.in. trzema światowej klasy reżyserami w składzie: Michelem Franco, Radu Jude i Nadavem Lapidem.
Nagrodzony za reżyserię w Cannes i prezentowany na festiwalu Nowe Horyzonty musical „Annette” (w kinach od 20 sierpnia) to jeden z najbardziej dekadenckich filmów sezonu.
Dramat psychologiczny „Moje wspaniałe życie” Łukasza Grzegorzka o małżeńskich sekretach i kłamstwach, ze wspaniałą Agatą Buzek w roli głównej, będzie jednym z filmów otwarcia Nowych Horyzontów, festiwalu poświęconego najambitniejszym osiągnięciom współczesnego kina.
Przed nami dziesięć dni, które warto spędzić z najlepszym kinem. Spośród 170 filmów w programie NH/AFF wybraliśmy dziesięć, których nie wolno przegapić.