PiS walczy z Adamem Bodnarem, ministrem sprawiedliwości, o kontrolę nad prokuraturą, ponieważ tylko wtedy pozostanie bezkarne. Odpartyjnienie prokuratur oznacza bowiem wszczęcie śledztw i perspektywę procesów, a potem wyroków. Za, mówiąc wprost, okradanie państwa.
Właściwie NIK nie dokonała wielkiego odkrycia. Potwierdziła tylko to, co od początku było wiadomo – że za przekopem nie przemawia jego ekonomiczna opłacalność, tylko decyzja prezesa PiS.
O wysokości zarobków w TVP mówi się od dawna, ale co innego plotki, a co innego dokumenty. Z danych, do których dotarł Onet, wynika, że nasi koledzy i koleżanki tanio skóry nie sprzedają: Holecka czy Adamczyk stali się milionerami, podobnie ich nadzorca. NIK w wydatkach TVP wykazał szereg nadużyć.
NIK przyjrzał się spółce EMP odpowiedzialnej za powstanie „polskiego” e-auta Izera. Wnioski? Premier Morawiecki nadzoruje wątpliwe ekonomicznie przedsięwzięcie za publiczne pieniądze. A spółka właśnie kupiła za 157 mln zł (128 mln netto) teren pod budowę fabryki, która pod polską marką ma wytwarzać chińskie auta.
Najwyższa Izba Kontroli uderzyła w politykę rządu dotyczącą fatalnego przeprowadzenia państwa przez pandemię covid-19. Jeśli z czegoś rozliczać Prawo i Sprawiedliwość podczas kampanii wyborczej, to właśnie z błędów Ministerstwa Zdrowia, za które wszyscy srogo zapłaciliśmy.
Opozycja wspaniałomyślnie uznała ewentualne grzechy Mariana Banasia za niebyłe. Po wybryku z konferencją prasową przed siedzibą NIK, na której wystąpił wspólnie ze Sławomirem Mentzenem, to się jednak może zmienić.
„Doszło do sytuacji bez precedensu, w której istotne zadania państwa finansowane są poza budżetem państwa, jak również poza kontrolą parlamentu” – mówił w Sejmie Marian Banaś, omawiając wyniki raportu NIK.
PiS manipuluje budżetem państwa, żebyśmy stracili orientację, co naprawdę dzieje się z naszymi pieniędzmi. A obywatele są od tego, by spłacać zaciągnięte przez rząd długi... Takie są konkluzje miażdżącego raportu NIK, oceniającego wykonanie budżetu za 2022 r.
Nikt nie oczekuje od Przemysława Czarnka, że będzie respektował zasady bezstronności, transparencji i praworządności w zarządzaniu resortem. To jak oczekiwać od wilka, że będzie jadł sałatę. Chodzi o coś zupełnie innego: żeby złapać złodzieja. Choćby co dziesiątego złodzieja. To już byłoby coś.
Posłowie Michał Szczerba oraz Dariusz Joński z KO przekazali Marianowi Banasiowi, prezesowi NIK, dokumenty i nagrania od sygnalistów pokazujące, że politycy Zjednoczonej Prawicy stworzyli trwały układ gwarantujący im bezkarność i umożliwiający transfer publicznych pieniędzy z NCBiR do prywatnych kieszeni kolegów i towarzyszy partyjnych. Kontrolerzy NIK otrzymali wiedzę, której nikt w NCBiR by im nie dostarczył.