Kredyt 2 proc. już od poniedziałku, ale na razie tylko w bankach pod kontrolą PiS. Te prywatne aż tak się nie spieszą. Klienci też nie muszą – w roku wyborczym podatnicy pomogą wszystkim.
Ekskluzywne domy czy mieszkania mają wpisywać się w tkankę miejską, a nie odgradzać się od niej. Od krzykliwych detali ważniejsze okazują się rozwiązania ekologiczne, a ponad wszystko cenimy trwałość i ponadczasowość.
Katowice po prawie ośmiu latach przygotowań chcą wprowadzić zakaz grodzenia osiedli mieszkaniowych. Czy wciąż potrzebujemy tego typu rozwiązań w naszych miastach? A może powinniśmy przyjrzeć się płotom, które zaczynają rosnąć wokół naszych parków i placów zabaw?
Atrakcyjnego kredytu z dopłatą „pod wybory” jeszcze nie ma, ale nieruchomości już drożeją. Najwięcej na tym zyskają deweloperzy, którym rząd, walcząc desperacko o głosy, chcąc nie chcąc, napędza klientów.
PiS woli robić to, za co krytykował swoich poprzedników, czyli dopłaca do kredytów, zamiast wesprzeć lokatorów.
Rząd spieszy się, żeby jeszcze przed wyborami zaoferować atrakcyjne kredyty z dopłatą. Odsetki będą niższe, ale za to ceny nieruchomości zapewne znowu zaczną rosnąć. Być może bardzo szybko.
Rozmowa z Mikołajem Pają, ekspertem stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, o tym, dlaczego politycy dostrzegli wreszcie kryzys mieszkaniowy, ale ich pomysły wcale go nie złagodzą.
Zdolność kredytowa Polaków powoli rośnie, ale już wkrótce odczujemy skutki ograniczenia inwestycji budowlanych.
Czarnek rozdysponował nieruchomości za ok. 40 mln zł, ale państwo między swoich może rozdać dużo więcej: wartość tych, które ma, sięga niemal 4 mld zł. Jest się na czym uwłaszczać. W kraju, w którym młodzi nie mają szans na własne lub tanio wynajmowane mieszkanie.
Kupujący hurtowo mieszkania zapłacą wyższe podatki. Czy to ich wystraszy, a ceny nieruchomości zaczną szybko spadać? Wątpliwe.