Kto, oprócz Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego, najbardziej zasłużył się w dziele odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. (w porządku alfabetycznym)?
Postawy Polaków wobec zaborców rozpinały się między serwilizmem i wynarodowieniem a insurekcyjnym zapałem niepodległościowym.
W chwili wybuchu Wielkiej Wojny w 1914 r. Polska od blisko 120 lat nie istniała. Polacy żyli na ziemiach włączonych w wyniku zaborów do trzech ościennych monarchii.
Ponad 120 lat Polacy w każdym z zaborów przeżywali inną historię. Dlatego też jednym z największych wyzwań, przed jakimi stanęła II Rzeczpospolita, było dokonanie ponownego zjednoczenia Polski, połączenia w jedną całość „trzech połówek”, jak to nazwał Stefan Żeromski.
Śpiewano w Legionach: „I ni z tego, ni z owego, będzie Polska na pierwszego”. Piosenka nie precyzowała ani roku, ani nawet miesiąca, w którym ten akt sprawiedliwości dziejowej ma się dokonać. Historia wyznaczyła listopad 1918 r.
Jakie były postawy szeregowych Polaków w ostatnim okresie niewoli?
To był efekt zbiorowego wysiłku milionów Polaków. Ale największe zasługi położyli Józef Piłsudski (1867–1935) i Roman Dmowski (1864–1939), dwaj wielcy antagoniści z pokolenia niepokornych, którzy umieli się porozumieć w najważniejszym dla sprawy momencie.
Na starcie biedni, podzieleni historycznie, etnicznie, klasowo. pod koniec lat 30. byli już mieszkańcami kraju rozwijającego się, spojonego silną państwową ideologią, choć wciąż dopiero na dorobku i pełnego wewnętrznych napięć.
Ukazał się właśnie efekt ciekawego eksperymentu intelektualnego, społecznego i edytorskiego: album „Polska. Eseje o stuleciu”, autorstwa blisko 40 uczonych i publicystów.