W Polsce brakuje systemu opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi i ich rodzinami. Państwowe instytucje nie wiedzą nawet, ile takich dzieci jest. O Kacperku i Justynie z Ząbek też nie wiedziano, dopóki nie zastrzeliła ich własna babcia.
Bohdan Smoleń rozpoczyna opowieść o tym, dlaczego pomaga niepełnosprawnym dzieciom: był w Krakowie taki dowcip, że dwóm facetom w środku nocy skończyła się wódka...
Ludzie niewidomi często nie kończą studiów. W moim przekonaniu przede wszystkim dlatego, że całą energię zużywają na chodzenie po mieście z laską. To koszmarna strata czasu i sił - mówi prof. Ewa Nowicka-Rusek, antropolog społeczny.
140 dzieci w Polsce jest karmionych pozajelitowo. Wprost do żyły głównej podobojczykowej, do żołądka lub dwunastnicy. Niektóre są pozostawione przez rodziców w szpitalu. Wiele znajduje nowy dom.
Damianek w badaniu psychologicznym zdanie „Dorośli są...” uzupełnił: „okrutni”.
Raz na tysiąc urodzeń przychodzą na świat dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym. W warszawskiej szkole, założonej przez rodziców, uczą się własnego języka.
Emocje mają nieupośledzone. Z sukcesów sportowych cieszą się tym bardziej, że inne rzadko im się przytrafiają.
Tomek cierpi na porażenie mózgowe. Ale z wielkim uporem kończy studia lingwistyczne. O pomoc finansową zwrócił się do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. I się zaczęło!
Opowieść o tym, jak festiwal tolerancji w Świnoujściu zepsuł polsko-duński Michał chory na umysł.
W Europie karierę robi film „Ja, też”, w którym główną rolę gra aktor z zespołem Downa. Polacy również mają film z niepełnosprawnymi. Jego premiera odbyła się właśnie w Przasnyszu.