Żony ludzi związanych z władzą, narodowcy i ciepłe posady dla tych, którzy nie sprawdzili się gdzie indziej, to polityka kadrowa NBP. Do tego długa lista doradców prezesa Adama Glapińskiego. Tajna, ale udało nam się do niej dotrzeć.
Kilka godzin po publikacji tekstu „Polityki” o kadrach NBP na stronie banku ujawniono listę „doradców prezesa” Adama Glapińskiego. Figuruje na niej 11 nazwisk. Kogo brakuje?
Żony ludzi związanych z władzą, narodowcy i ciepłe posady dla tych, którzy nie sprawdzili się gdzie indziej, to polityka kadrowa NBP. Do tego długa lista doradców prezesa Adama Glapińskiego. Tajna, ale udało nam się na nią zajrzeć. Tekst Anny Dąbrowskiej od środy w kioskach w „Polityce” i we wtorek wieczorem na Polityka.pl.
Nie dowiemy się, ile zarabiają dyrektorzy i współpracownicy NBP. Ani wielu innych rzeczy. Niby władza wszelkich szczebli ma obowiązek odpowiadać na pytania obywateli, ale ten obowiązek ma w nosie.
Dr Bogusław Grabowski, ekonomista, bankowiec, były członek Rady Polityki Pieniężnej, o kondycji złotego i kuglarstwie Narodowego Banku Polskiego.
Niezrozumiałe działania i uparte milczenie NBP mogą mieć trwałe negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Raz rozkręconą spiralę inflacyjną trudno powstrzymać – szczególnie instytucji, która nie budzi już zaufania.
Prezes Adam Glapiński w czasie pandemii straszy zwolnieniami i naganami. Nie chciał się zgodzić na pracę zdalną. Uległ, choć tylko częściowo, dopiero pod naciskiem związków zawodowych.
Premier Morawiecki cieszy się, że już ponad 300 tys. firm zwróciło się o pomoc, ale nie mówi, ile ją dostało. Bo nie ma się czym chwalić. Realnej pomocy brak, choć rząd, wspólnie z NBP, przygotował już trzecią tarczę antykryzysową.
Zeszłoroczna afera z gigantycznymi zarobkami współpracowniczek prezesa Adama Glapińskiego wymusiła na PiS uchwalenie ustawy ujawniającej wynagrodzenia w NBP. Są nowe dane, są nowe premie, ale i tak niewiele z tego wynika.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe. To pierwszy taki ruch od pięciu lat.