Narodowy Bank Polski pracuje nad nowym banknotem o nominale aż pięciuset złotych. Jego odpowiednik w strefie euro zrobił karierę, ale głównie w kręgach przestępczych.
Narodowy Bank Polski za pięć miesięcy wpuści do obiegu gotówkowego staro-nowe banknoty. Stare, bo to ciągle będą dotychczasowej wysokości nominały, tych samych co dotąd rozmiarów i ze znanymi wizerunkami władców Polski. Nowe, bo banknoty od 10 do 100 zł będą miały zupełnie nowe zabezpieczenia i delikatnie zmienioną kolorystykę. Po co ta cała operacja?
Lepiej odsprzedać drobne polskie monety w punkcie skupu złomu, niż płacić nimi za towar w sklepie. Na kilogramie jednogroszówek możemy w ten sposób zarobić 9,40 zł.
O niechęci Polaków do waluty euro, społecznych nierównościach, szybowaniu franka szwajcarskiego i o tym, dlaczego mamy płacić za grzechy Ameryki - mówi Marek Belka.
Metafory Krzysztofa Rybińskiego świetnie się sprzedają. Wali w rząd jak w bęben: Tusk zadłuża Polskę szybciej niż Gierek, państwo to nieprzyjazne draństwo. Publikacji i wystąpień medialnych ma około stu w miesiącu. Mówi, że odpowiada na popyt.
O walce z inflacją, dziecięcej chorobie rynkowości i sensie wchodzenia do strefy euro - mówi Marek Belka.
To on, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej bankowości, ma nas bronić przed kryzysem finansowym.
Zysk NBP: czy bank centralny powinien w przyszłym roku przekazać go do budżet państwa? Wracają pytania o niezależność NBP i stan relacji między nim a rządem.