Kontrolowana przez Jacka Szwajcowskiego Polska Grupa Farmaceutyczna jest dziś liderem na rodzimym rynku farmaceutycznym. A nic nie zapowiadało tak oszałamiającej kariery.
Na Inglota ostrzy sobie zęby wiele zachodnich funduszy inwestycyjnych. I choć 300 mln zł to dobra cena za polską firmę kosmetyczną, to Wojciech Inglot sprzedawać się nie zamierza. Podbija świat w pojedynkę.
Tadeusza Chmiela, właściciela Black-Red-White, największej w kraju fabryki mebli, konkurenci znają tylko z opowiadań. Z obcymi się nie spotyka, a obcymi są wszyscy poza świadkami Jehowy i kolegami z rodzinnego Chmielka.
Twórca Comarchu profesor Janusz Filipiak zawsze wolał trzymać się z daleka od politycznych salonów. Nie walczył też przesadnie o państwowe zamówienia. Ta strategia okazała się skuteczna. Żadna inna spółka informatyczna nie rozwija się równie dobrze.
Posadzili już 50 mln urzędników, teraz zabierają się za kibiców. Braciom Krzanowskim, największym w Europie producentom krzeseł biurowych, Euro 2012 spadło jak z nieba.
Największy prywatny inwestor na warszawskiej giełdzie nie bryluje na salonach i raczej stroni od kontaktów z politykami. Co ciekawe, nic na tym nie traci. W przypadku Romana Karkosika rosyjskie porzekadło „Tisze jediesz, dalsze budiesz” wyjątkowo dobrze się sprawdza. Jak długo jeszcze?
Kiedy polska firma Koelner przejęła Rowlplug – konkurencyjną fabrykę w Glasgow, jej angielscy pracownicy zapowiedzieli strajk. Do gaszenia pożaru w Anglii bracia Koelner wydelegowali królową-matkę, czyli Krystynę Koelner. Krystynę Koelner.
Andrzej Walczak żyje w dwóch światach. W pierwszym jako współwłaściciel i jeden z prezesów Grupy Atlas ma skutecznie zarabiać pieniądze na rynku materiałów budowlanych. W drugim jako artysta, mecenas sztuki i animator życia kulturalnego ma efektownie je wydawać. W obu przypadkach robi to z dobrym skutkiem.
Andrzej Czernecki, syn profesora filozofii, sam niespełniony fizyk jądrowy, zasypuje zagraniczne rynki narzędziami do pobierania krwi. A wartość jego firmy w ciągu jednego dnia wzrosła do ponad miliarda.
Do krakowskiej rodziny Likusów należą luksusowe hotele, wytworne restauracje i najdroższe w Polsce delikatesy. Bogaci i wymagający turyści, podróżujący według wskazówek snobistycznego przewodnika Relais&Chateaux, z Polską i branżą turystyczną kojarzą tylko to nazwisko.