Upadek rządu wywołała afera związana z wpłatami dewelopera na partyjne konta. Nowy rząd w Tallinie będzie najpewniej mniej przychylny pomysłom PiS niż dotychczasowy.
Historia pokazuje, że Bąkiewicze niełatwo dają sobą sterować, a ich polityczne usługi są bardzo kosztowne. Może nawet kosztowniejsze niż usługi Rydzyków.
„Wesprzyj obrońców kościołów przed profanacją lewactwa!” – apelują Roty Marszu Niepodległości. Akcja Demokracja tymczasem wzywa portal zrzutka.pl do usunięcia zbiórki.
W PRL związani z Podhalem studenci zakładają nową organizację nacjonalistów. Według akt IPN obaj współpracują z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. Dalsza droga poprowadzi ich do skrajnie prawicowych partii kanapowych czy do Stana Tymińskiego.
Podczas wojny górale mają się stać Goralenvolk, zagubionymi za czasów rzymskich Gotami. Po wojnie okolicę terroryzują oddziały „Ognia”. Lokalne AK uważa go za zwykłego przestępcę.
Pierwsi podtatrzańscy endecy to przyjezdni, ze Lwowa, z Kalisza czy nawet Paryża. W okresie międzywojennym skrajna prawica rośnie jednak w siłę. Walczy o „spolszczenie handlu”, próbuje rozbijać kramy i nawołuje do bicia Żydów.
Chciałbym opowiedzieć Wam historię. Opowieść tragiczną, pełną przemocy i nienawiści. Znaczą ją antysemityzm i nacjonalizm.
„Mundury – co tam. Schludnie ubrani. Po Chochołowskiej chodzą? A gdzie mają chodzić? Co do tych Żydów, to raczej niepotrzebnie na nich krzyczą. On osobiście raczej by nie krzyczał. Ale Żydzi są przebiegli, mają pieniądze, rządzą na świecie. Tak było, jest i będzie”.
Zamiast domagać się delegalizacji Marszu Niepodległości, egzekwujmy odpowiedzialność jego organizatorów, także materialną, za poczynione przez chuliganów straty.
Z powodu pandemii narodowcy nie dostali zgody na marsz, ale i tak dziesiątki tysięcy osób przeszły przez centrum Warszawy. W tym zorganizowane grupy kibiców, które starły się z policją.