Miała być radosna, pełna nadziei i po prostu piękna. A potem zaczęła płonąć, stając się symbolem walki i podziału Polski na tolerancyjną i homofobiczną.
Stają się coraz śmielsi. Są przekonani, że nadchodzi ich czas. Oburzają się, kiedy nazywa się ich faszystami. Oni chcą tylko Polski dla Polaków. Bez lewaków.
Uczelnia wyższa, na której teren wchodzi się z niepokojem, czy się nie zostanie zaatakowanym fizycznie przez ekstremistów, zostaje uderzona przez nich w podbrzusze. Zastraszone uniwersytety to katastrofa demokracji.
Jeśli Piotr mówi coś o Pawle, świadczy to głównie o Piotrze, a nie o Pawle – lubił ponoć powtarzać żydowski filozof Baruch Spinoza. Maksyma ta doskonale pasuje do ostatniego sporu wokół wypowiedzi modnego wśród zwolenników narodowej prawicy reżysera i publicysty Radia Maryja.
Szef Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki na zakończenie Marszu Niepodległości ogłosił powołanie Ruchu Narodowego, który ma dążyć do budowy Wielkiej Polski i obalenia republiki.
Rozmowa z prof. Edmundem Wnukiem-Lipińskim z Collegium Civitas o szansach Ruchu Narodowego i czy należy się bać zapowiedzi jego powołania.
Byłem przekonany, że marsz prezydencki zostanie zasłonięty przez prawicowy Marsz Niepodległości. Tak się jednak nie stało, nie tylko dlatego że odbyły się one w innych godzinach.
Niedzielne obchody rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 r. będą okazją do zamanifestowania nawet nie swojego patriotyzmu, choć wielu wypadkach oczywiście też, ale do złożenia ofert politycznej na dzisiaj, a przede wszystkim na jutro.
Mówią, że nie są komunistami, ani skrajnymi lewakami. Że nienawidzą nacjonalizmu, totalitaryzmów i skrajnej prawicy. Że kochają Polskę i zawsze staną w jej obronie. Często nazywani Antifą. Kim są polscy antyfaszyści, którzy wśród innych grup przemaszerują przez Warszawę 11 listopada?
Obecny kryzys jest chyba pierwszym, który nie stworzy żadnej alternatywnej utopii. Żadnego nowego Lenina, który wskaże porywające rozwiązanie.