Na zgłaszane w RAF trzy samoloty wroga z „całą pewnością zestrzelone” trafiony był tylko jeden.
Swoi wśród obcych, czyli życie codzienne Polaków na Wyspach.
Lotnicy z bombowców nie byli tak słynni jak koledzy myśliwcy, ale mieli olbrzymi wkład w zmagania z Niemcami.
Zabójcze akrobacje nad Afryką.
Lotnicze szlify w II RP.
Oto samoloty, na których polscy piloci myśliwcy walczyli i szkolili się. W drugiej części – użyte przez Luftwaffe nad Wyspami.
Polki z Pomocniczej Służby Transportu Lotniczego pilotowały bombowce i myśliwce, dostarczając je do jednostek bojowych.