Dwa lata temu przyszedł moment, kiedy Janikowo wydało się za ciasne dla Figi z Makiem. Więc Figa przeobraziła się w Sweet Joy i w styczniu rusza na podbój rozrywkowego rynku polskiego.
Aby piosenka stała się przebojem, słuchacz powinien oswajać się z nią co najmniej miesiąc. Promowanie przeboju na lato przypomina grę w ruletkę.
W rodzimym piosenkarstwie, jak dowiódł tego ostatni festiwal w Opolu i co potwierdza estradowa codzienność, dominuje wtórność i konserwatyzm. Szmira disco polo znalazła kontynuację w kompletnie odtwórczej popmuzyce, zaś samych artystów i animatorów sceny zdają się ożywiać wyłącznie wzajemne kłótnie o pieniądze.