Mieliśmy polskie Fiaty, będziemy mieli polskie Jeepy i Alfa Romeo. Fiat Chrysler Automobiles (FCA) ogłosił plan rozbudowy swojej fabryki w Tychach.
Handel szuka sposobów, jak skłonić Polaków do zakupów. Sprzedawcy samochodów używanych już znaleźli: lęk przed koronawirusem i podwyżką akcyzy.
Volkswagen modelem ID.3 zaczyna elektryczną ofensywę. Czy zatrze pamięć o aferze dieslowej i nawiąże do słynnych poprzedników, którzy zrewolucjonizowali motoryzację?
Takiego załamania w produkcji samochodów jeszcze nie było. Wszyscy drżą, czy teraz sprzedaż ruszy.
Reguły określające, co wolno, a czego nie, okazują się coraz bardziej zawiłe. I zależne od kaprysów funkcjonariuszy, którzy są ich egzekutorami i interpretatorami. Kierowcy mają z tym problem szczególny.
Koncern BMW zmodyfikował swoje logo, wywołując spore kontrowersje. A to dlatego, że jego elegancki znak firmowy jest powszechnie znany i uznawany za jeden z symboli motoryzacji.
W tej opowieści nie ma niewinnych. Główną rolę gra zbiegły Carlos Ghosn, oskarżony o przestępstwa finansowe były prezes Nissana. On z kolei oskarża japoński wymiar sprawiedliwości, przed którym uciekł.
Polska kara dla niemieckiego koncernu jest wysoka, ale raczej nie zrobi na nim wrażenia. Tym bardziej że na razie w naszym kraju Volkswagen nie musi bać się pozwów zbiorowych.
Producenci samochodów mają przed sobą najtrudniejszy czas od lat, ale jednocześnie najciekawszy. Za 10 lat wszystko może być inne, choć pewnie będzie na prąd.
Producenci samochodów wszystkich krajów, łączcie się! Idą ciężkie czasy.