Po ponad 20 latach pięć krajów leżących nad Morzem Kaspijskim podzieliło się jego wodami. Ale tylko wodami.
Trwają poszukiwania nowych źródeł zaopatrzenia Polski w ropę. Odżył pomysł sprowadzania jej znad Morza Kaspijskiego rurociągiem Odessa–Brody, przedłużonym w tym celu do Płocka.
Gdy rosyjskie oddziały coraz bardziej grzęzną w górach Dagestanu, a obiecywany przez dowódców "decydujący szturm" na pozycje islamistów pozostaje w świecie marzeń, amerykański minister energetyki Bill Richardson odbywa podróż po Turcji, Turkmenistanie i graniczącym z Dagestanem Azerbejdżanie. Według moskiewskich zwolenników spiskowych scenariuszy, zawierucha w Dagestanie jest wymarzonym prezentem dla USA i ich sojuszników w regionie. Gra idzie o kaspijskie złoża gazu i ropy naftowej, o dziesiątki, jeśli nie setki miliardów dolarów, wreszcie o dominację w niezwykle strategicznie ważnym regionie kaukasko-kaspijskim.