Mistrzostwo świata dla Francji to dowód, że na wielkich turniejach spryt popłaca.
A jednak Francja. Po miesiącu spędzonym na rosyjskich stadionach w siódmym, decydującym o tytule meczu Francja pokonała na Łużnikach Chorwację 4:2.
Obie drużyny, Francja i Belgia, sięgnęły po jedną z niezliczonych futbolowych mądrości: przede wszystkim nie stracić bramki.
Wygląda na to, że tegoroczny mundial wygrał VAR, system wideoweryfikacji sędziowskich decyzji. Jak to zmieni piłkę?
Francja z Belgią i Chorwacja z Anglią spotkają się półfinałach mundialu. Im dłużej trwa turniej, tym mistrzostwa świata bardziej przypominają mistrzostwa Europy.
Masowa natura sportu sprawia, że ekscytacja nim jest wprawdzie niezwykle intensywna, ale okazjonalna i trwa krótko.
Myślenie w piłce ma kolosalną przyszłość. Przeszłość i teraźniejszość zresztą też.
Klęska na rosyjskim mundialu była ostatnim akcentem w pracy trenera Adama Nawałki z reprezentacją Polski. Ale o zwolnieniu przesądziło co innego.
Poza Japonią i chyba Meksykiem pozostałe reprezentacje mają sporo powodów, by poważnie myśleć o wspinaniu się na kolejne szczeble rozgrywek.
Afrykański futbol od dawna nie jest już egzotyczną ciekawostką. Ale rosyjski mundial pokazał, że na mistrza świata stamtąd trzeba będzie jeszcze poczekać.