Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jak na razie jedyny Polak w kosmosie, zmarł w jednym z warszawskich szpitali. Informację o jego śmierci przekazał na Twitterze europoseł PiS Ryszard Czarnecki, prywatnie zięć zmarłego.
Gen. Mirosław Hermaszewski zmarł w wieku 81 lat. W niedawnej rozmowie z „Polityką” mówił o tym, jak w czasach masowej kwarantanny oswajać samotność i oddalenie.
Dyrektor Polskiej Agencji Kosmicznej dr hab. Grzegorz Brona oświadczył ostatnio, że istnieje możliwość wysłania w kosmos kolejnego Polaka – po 2025 r. Po co w ogóle tam latać?
Od czasu, gdy nas pierwszy kosmonauta poleciał w kosmos, ten wyczyn nie udał się żadnemu innemu Polakowi.
Co ma wspólnego amerykański projekt lotów wahadłowców kosmicznych i zachodnioniemiecki astronauta Ulf Merbold z Mirosławem Hermaszewskim? Pozornie nic, ale to dzięki nim Polak poleciał w kosmos.
Miałem 37 lat, byłem dorosłym, ukształtowanym człowiekiem. I nagle stałem się niezwykle popularny. Strasznie mnie to peszyło. Ludzie rozpoznawali mnie wszędzie. Nie tylko tu, ale i za granicą – mówił przed laty Mirosław Hermaszewski.
Polscy przywódcy partyjni nigdy nie zasłużyli na tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, musieli się zadowolić Orderem Lenina. Mieli czego żałować – bogate przywileje Bohatera ZSRR wciąż są w mocy.
27 czerwca 1978 r. Polska stała się czwartym państwem, którego obywatel znalazł się w kosmosie.