Departament Kontroli MSWiA przeprowadził audyt w Komendzie Głównej Policji w związku z wystrzałem granatnika w gabinecie byłego komendanta. „Nie podjęto żadnych działań, aby chronić ludzi, którzy byli w budynku” – powiedział minister Marcin Kierwiński.
Decyzja MSWiA, nakazująca przed seansami „Zielonej granicy” wyświetlać specjalny spot informujący o stanowisku rządowym w sprawie operacji hybrydowej wymierzonej w Polskę, jest jak dowcip z cyrku Monty Pythona.
Miało być: „Kurski zrobił swoje, Kurski może odejść”, a może będzie: „Kurski może odejść, Kurski może wrócić”. Ale łaska prezesa na pstrym koniu jeździ.
Nie pozwolimy na to, by przez Polskę szedł jakikolwiek nielegalny szlak emigracyjny do Europy, mówił Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, na konferencji prasowej poświęconej budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej.
Byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa wsparły protest „Matki na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”, który odbył się w sobotę w Michałowie pod placówką Straży Granicznej. „Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych” – napisały w apelu.
Tragedie na granicy wytrąciły Brukselę z „neutralności”, ale nadal przeważa logika „twierdzy Europa”. Szef Fronteksu chwali Polskę, choć rząd nie chce jego ludzi na pograniczu z Białorusią.
Władze Białorusi, które zabijają i torturują własnych obywateli, na pewno nie udzielą schronienia uchodźcom. Nie po to ich tutaj sprowadziły. Moralna i prawna odpowiedzialność za tych ludzi spoczywa na polskiej władzy. Nie zdejmie jej próba legalizacji procedury odpychania (tzw. pushback), sprzeczna z konstytucją, konwencją genewską i unijną Kartą Praw Podstawowych.
Dziś Sejm zajmuje się rządowymi zmianami w przepisach dotyczących ubiegania się o status uchodźcy. Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODiHR), agenda OBWE, na wniosek RPO Marcina Wiącka wydało „pilną opinię prawną”, według której przepisy łamią międzynarodowe zobowiązania Polski dotyczące procedur uchodźczych i praw człowieka.
Mundurowi domagają się podwyżek. Mówią, że skoro więcej dostali prezydent, premier, ministrowie i parlamentarzyści, to oni też chcą! Problem w tym, że ich oczekiwania nie zyskują już takiego społecznego wsparcia jak chociażby żądania medyków czy nauczycieli.
Pismo RPO potwierdza: nie ma żadnych prawnych argumentów za tym, by nie rozpatrywać wniosków uchodźców spod Usnarza. Osoby na polsko-białoruskim przejściu nie stanowią zagrożenia dla państwa. To państwo, nie wywiązując się ze swych moralnych i prawnych zobowiązań, stanowi zagrożenie dla ich zdrowia, a może i życia.