Igrzyska olimpijskie za pasem. To nie jest dobry moment na wzniecanie bałaganu w instytucji, która ma pomóc naszym sportowcom w optymalnych przygotowaniach do najważniejszej imprezy czterolecia.
Joanna Mucha nie do końca chyba wiedziała, że Ministerstwo Sportu i Turystyki to specyficzny resort. Najmniejszy, ale z największymi skandalami.