Minister skarbu Emil Wąsacz został obroniony. Przypadkiem. Gdyby nie choroba Gabriela Janowskiego i nieobecność jednego posła, na przykład z PSL, opozycja wraz z częścią rządzącej koalicji doprowadziłaby do odwołania ministra.
Wniosek posłów AWS o wotum nieufności wobec ministra skarbu państwa Emila Wąsacza przestał być wydarzeniem, z którego skutkami można łatwo się uporać dyscyplinując parlamentarzystów. Przerodził się on w poważny kryzys wewnątrz Akcji, który może zagrozić nie tylko pozycji Mariana Krzaklewskiego, ale także doprowadzić do zmiany rządu, a przynajmniej premiera. W tym sensie jest to najpoważniejszy z dotychczasowych kryzysów, o konsekwencjach trudnych do przewidzenia.