Pod wpływem mediów i Internetu udawanie uczuć zastępuje prawdziwe emocje. W sprawach miłości ludzie zawsze ulegali iluzjom, ale nigdy złudzenia nie były aż tak atrakcyjne dla publiczności, jak w czasach popkultury.
Pod wpływem mediów i Internetu udawanie uczuć zastępuje prawdziwe emocje. W sprawach miłości ludzie zawsze ulegali iluzjom, ale nigdy złudzenia nie były aż tak atrakcyjne dla publiczności, jak w czasach popkultury.
Miłości i miłostki królów nieraz prowadziły do poważnych zawirowań politycznych. Dlatego z taką uwagą były obserwowane, a nieraz i krytykowane przez współczesnych.
Poświęcone miłości i erotyce serwisy internetowe biją na całym świecie rekordy popularności, a wraz z nimi pojawiają się nowe zjawiska uzależnienia, mrocznego cyberseksu i cyberzazdrości, doprowadzającej do rozpadu realne związki.
W 5 r. n.e., czyli równo dwa tysiące lat temu, Owidiusz, autor „Sztuki kochania”, wydał „Metamorfozy”. To do dziś jedno z najważniejszych źródeł wiedzy o mitach greckich i rzymskich. Twórcę spotkał jednak smutny los – został wygnany z Rzymu. Ciągle trwają spory – właściwie za co?
Produkt pod nazwą romantyczna miłość mości sobie miejsce w zbiorowej wyobraźni i ma się tam nadzwyczaj dobrze. Jest wszak precyzyjnie ometkowany, ma bardzo konkretną instrukcję obsługi i czytelne funkcje. Nawet w randkach online można odnaleźć nawiązania do romantycznego wzorca zakochania się.
W polskich powieściach o miłości za mało jest miłości. Brakuje takich książek, jakie od lat pojawiają się we Francji. Odważnych, łamiących seksualne tabu.
Mężczyźni łatwiej niż kobiety potrafią opętanie miłością zamienić na obsesyjne zajmowanie się sportem, zbieractwem, polityką. Albo idą na zatracenie.
Miłość to próba powrotu do raju, do niewinności; próba porzucenia wszystkiego innego. Świata. Zapomnienia wszystkiego co było – mówi filozof prof. Krzysztof Michalski.
W tym filmie – mimo wybrzydzania krytyki – odnalazło się nowe społeczeństwo: inteligentne samotne kobiety, mężczyźni-wrażliwcy, nieformalne pary, które nie muszą już być ze sobą na dobre i na złe.