Polska monotonna? Wcale taka nie jest – przekonuje Adam Robiński, współczesny krajoznawca, autor książki „Hajstry”.
Zniknął wkopany przez Jarosława Kaczyńskiego słupek, który miał znaczyć przekop mierzei. Rdzewieje stępka, którą uroczyście prezentował Mateusz Morawiecki. A zresztą to nawet nie jest stępka.
Przekop przez Mierzeję Wiślaną ma być symbolem powstawania Polski z kolan.
„W każde święta Kevin sam w domu, w każde wybory przekop Mierzei Wiślanej”. Politycy PiS zafundowali opinii publicznej kolejny spektakl propagandowy – inaugurację zapowiadanej od dawna budowy kanału.
Weźmy projekt przekopania Mierzei Wiślanej.
Ofiarami podkopu, ostrzegł Morawiecki, padają całe wielopokoleniowe rodziny.
Gdybyśmy mieli wielkie i żeglowne rzeki oraz duże barki, Polska byłaby potęgą wodnego transportu śródlądowego. Ale nie mamy. Liczymy więc na pomoc Jana Pawła II.
Piszę jako wychowana nad Bugiem Podlasianka. Kiedy czytam, że rząd PiS spróbuje podnieść rękę na Bug, to chce mi się krzyczeć i płakać.
Jarosław Kaczyński obiecał uroczyście, że zrobi z Elbląga czwarty port RP. Specjaliści od transportu morskiego uważają, że pomysł ten nijak nie broni się ekonomicznie.
Na liście wielkich projektów gospodarczych obiecywanych przez rząd PiS jest kilka, które Jarosław Kaczyński już kiedyś próbował realizować, ale mu nie wyszło. Czy i tym razem będzie podobnie?