TR Warszawa 250-lecie polskiego teatru publicznego postanowił uczcić spektaklem, który patrzy w przyszłość.
Zislamizowana Europa ignorująca prawa kobiet? W swej najnowszej, wydanej właśnie po polsku powieści Michel Houellebecq tworzy alternatywną wizję przyszłości. Jest jak u Orwella, tyle że przyjemniej. I tym bardziej jest to wizja przerażająca.
Michel Houellebecq to dla jednych pornograf i skandalista, dla innych najwybitniejszy współczesny pisarz i ciekawy bohater dwóch wchodzących do kin filmów. A gdyby tak spojrzeć na niego od jeszcze innej strony?
Pomysł na film podsunęło życie. Podczas trasy promocyjnej nagrodzonej Goncourtami „Mapy i terytorium” pisarz nieoczekiwanie zapadł się pod ziemię.
Obaj autorzy demonstracyjnie wyrażają swoje poglądy, przyjemność sprawia im potęgowanie kontrowersji na własny temat.
W tej powieści bohater, a właściwie dwóch bohaterów już przekroczyło smugę cienia; są oderwani od spraw świata, od pożądań i namiętności.
Michel Houellebecq, najpopularniejszy obecnie pisarz francuski, napisał nową powieść „Mapy i terytorium”, która stała się wydarzeniem, zanim trafiła do księgarń. Tym razem jednak mniej pisze się o skandalu, więcej o klasie pisarskiej autora.
31 sierpnia we Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Niemczech ukazała się „Możliwość wyspy”, najnowsza powieść Michela Houellebecqa. Krytycy wstrzymali oddech w oczekiwaniu, kogo tym razem zaatakuje pisarz, który zadarł już z muzułmanani, pokoleniem '68 i strażnikami poprawności politycznej.