Ksiądz Ogrodowczyk to persona. Zna go całe Koło. Kiedy go się ludzie radzą, na kogo głosować, mówi: wybierzcie najlepszych. Ale najlepsi wcale się nie kwapią do bycia wybranymi. Sumienie obywatelskie jeszcze się nie obudziło - mówi ksiądz. Może w powiecie...
Trzydzieści pięć lat temu w wiosce Polkowice, zagubionej między Wrocławiem a Zieloną Górą, żyło półtora tysiąca ludzi. Dziś w mieście Polkowice mieszka ich dwadzieścia trzy tysiące. Kilkadziesiąt miast w Polsce nie odzyskało rangi powiatu, jaką miały przed 1975 r. Polkowice po raz pierwszy w swej historii powiatem zostały. Nikt nie ma wątpliwości, że druga pod względem bogactwa gmina w Polsce sukces po prostu sobie kupiła.