Od kilku dni media piszą o skandalu wywołanym przez stojącego na czele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolitę Sawę, który w liście do Cyryla z okazji 14-lecia jego ingresu odniósł się do sytuacji w ogarniętej wojną Ukrainie.
Kościół prawosławny w Polsce winien stanowić niezawodne wsparcie dla swojej młodszej ukraińskiej Siostry i kochać konstantynopolitańską Cerkiew Matkę. Chciałbym się mylić, wskazując, że metropolita Sawa wybrał inną drogę.
Władyka to honorowy tytuł przysługujący prawosławnym hierarchom, w tym metropolitom warszawskim i całej Polski, zwierzchnikom Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Losy tych ostatnich pełne są ciemnych i białych plam.