Na początku września chirurg znajdujący się w Nowym Jorku wyciął woreczek żółciowy pacjentce przebywającej w szpitalu w Strasburgu. Można się spodziewać, że zdalne operacje wejdą do codziennej praktyki w wojsku i w astronautyce.
Im bardziej ochrona zdrowia popada w ruinę, im trudniej dostać się do specjalisty – tym szybciej rośnie popularność uzdrowicieli. To szarostrefowa medycyna jako pierwsza przyswoiła reguły wolnego rynku. Mamy już w Polsce 70 tys. bioenergoterapeutów, medyków leczących uryną, magnetyzerów tłumiących złe pola. Rozszerza się oferta tybetańskich mnichów, mongolskich magów i ukraińskich wróżek. Wszystkim im gwałtownie przybywa pacjentów. Nie można zatem dłużej chować głowy w piasek – jak czyni to resort zdrowia – i udawać, że medycyna alternatywna to nieznaczący margines, wstydliwe znachorskie podziemie. Czas, aby oficjalna medycyna skończyła z pełnym pogardy poczuciem wyższości. Pora rozpocząć wolną od uprzedzeń debatę nad przydatnością niekonwencjonalnych metod leczenia. Trzeba oswoić te przydatne, by tym skuteczniej wyrugować te podejrzane, oszukańcze. Tylko w ten sposób można się uchronić przed szarlatanerią żerującą na ludzkiej naiwności.
Czy wyhodowane w laboratorium kości lub stawy zastąpią w przyszłości gips, gwoździe, sztuczne protezy? Oblicze ortopedii szybko się zmienia, więc nowe metody leczenia złamań i chorób reumatycznych nie powinny nikogo zaskoczyć. W Polsce dostęp do nich nie będzie jednak łatwy.
W ostatnim półwieczu biotechnologia triumfalnie wkroczyła do medycyny. Był to okres niebywałych sukcesów technicznych, ale zarazem narastają-cych wątpliwości i niepokojów moralnych.
Brytyjski sędzia zdecydował, że para syjamskich bliźniąt powinna być rozdzielona, ponieważ gdyby pozostały połączone, żyć będą około pół roku, natomiast po rozdzieleniu jedno wprawdzie umrze – pozbawione zostanie podstawowych organów, w tym serca – jednak drugie ma szansę przeżycia jako silne i zdrowe dziecko. Ta decyzja sądowa wywołała znaczne zainteresowanie i kontrowersje. Wydaje się, że nie chodzi tylko o poszukiwanie sensacji, ale o istotny konflikt wartości ujawniony w tym dylemacie.
Paraliż do niedawna był wyrokiem bez cienia nadziei na leczenie. Dziś rewolucyjne odkrycia w neurobiologii obiecują, że osoby sparaliżowane zejdą z wózków inwalidzkich.
Rozmowa z prof. Carlem Albertem Bertolettim, prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Medycyny Estetycznej
Pracujący w USA badacze ze szkockiej firmy PPL Therapeutics, tej samej, która sklonowała owcę Dolly, poinformowali o sklonowaniu pięciu świnek. Ma to zapoczątkować specjalistyczne hodowle świń na organy do przeszczepów. Zainteresowani naukowcy i inwestorzy mówią o rewolucji w transplantologii. Krytycy uważają, że jest to próba podbicia cen akcji firmy.
Mamy w kraju lekarzy, którzy wybijają się ponad przeciętną. Umieją zdobyć najlepszą aparaturę, wprowadzają innowacyjne metody leczenia. Od nich bierze początek medycyna XXI wieku skrojona na polską miarę.
Znalezienie skutecznych terapii przeciwnowotworowych spędza sen z powiek tysiącom uczonych na całym świecie. Do drugiego etapu testów klinicznych dopuszczono w Stanach Zjednoczonych wielką nadzieję współczesnej medycyny - szczepionki wytworzone w oparciu o cząsteczki noszące wdzięczną nazwę przyzwoitek lub bardziej oficjalnie - białek opiekuńczych. Pionierem badań nad tymi białkami jest polski uczony - profesor Maciej Żylicz z Gdańska.