Mnóstwo biochemii, mało ewolucji, dużo samodzielnego myślenia. Za to mało ekologii i ochrony przyrody, zagadnień dzisiaj bardzo ważnych.
O chodzeniu do teatru i wrażeniu, jakie robi przestrzeń dramatu na widzach, można pisać w czasach, gdy teatry są otwarte. W 2021 r. taki temat na maturze to faux pas.
Przepraszam, lecz nie znajduję innego określenia na moje odczucia, gdy czytam zadania z tegorocznej matury z filozofii. Mam nadzieję, że przeczytają ten felieton autorzy pytań, organizatorzy matur i uczniowie.
Maturzystom każe się moralizować na wskazany temat w oparciu o jakąś lekturę. Nastolatek sądzi, że to łatwe zadanie. Przerazi się dopiero egzaminator, człowiek trzy, cztery razy starszy.
Maturzyści 2021. Prawie połowę szkoły średniej spędzili na zdalnym nauczaniu. Biorą korki, na które już brakuje pieniędzy. Bez studniówek, prywatek i randek.
Tuż przed maturami dyrektorzy łódzkich szkół non stop spotykają się online. Podobno zastanawiają się, czy powinni się postawić. Bo procedury są absurdalne.
Nikt nie podoła wymaganiom, które żywcem zostały wyjęte z mitologii o przedwojennej szkole, która dawała wiedzę i patriotyzm, a w końcu wydała z siebie pokolenie żołnierzy wyklętych i powstańców. Taką szkołę chce odrestaurować PiS.
Lepszy jest błąd niż nicnierobienie. A tak właśnie zachowuje się MEiN – nie robi nic ponad rozsyłanie zapewnień, że egzaminy w maju się odbędą i już.
Marzec to najgorszy termin na szczepienia. Jak ktoś nie uczy przedmiotu maturalnego, może się szczepić. Katecheci, wuefiści, ale nie matematycy, poloniści, biolodzy czy chemicy.
Na matematyce ma być mniej zadań, a na języku polskim pojawi się dodatkowy temat wypracowania, w którym będzie można odwołać się do lektur spoza kanonu.