Wiesław Kosakowski. Dyrektor III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni
To ostatnia taka matura. W przyszłym roku – jeżeli dogadają się politycy – egzaminy przebiegną według zupełnie nowych zasad. Mają być bardziej obiektywne, znormalizowane – i od razu stać się przepustką na studia. Ale i w ciągu minionych dekad nie brakowało reform, rewolucyjnych projektów, burzliwych dyskusji w takt kolejnych politycznych melodii. Lamentowano nad marnym poziomem maturzystów, podawano w wątpliwość wartość samej matury, a jednocześnie celebrowano majowe egzaminy niemal jak święto państwowe. Niezmienne były chyba tylko niezawodne kasztany: zawsze puszczały pąki w samą porę.
Czy nowa matura zastąpi od 2002 r. egzaminy wstępne do wyższych uczelni? Wielu licealistów wierzy, że pomyślnie zdany egzamin zagwarantuje wstęp na studia; każdy coś słyszał na ten temat. Nawet jeśli szykują nam więcej stresu, to tylko raz! – pocieszali się licealiści, którzy za rok zainaugurują nową maturę. Aż tak dobrze, niestety, nie będzie. Zdobycie miejsca na obleganych kierunkach pozostanie tak samo trudne jak dotąd. W 2002 r. będą zaledwie przymiarki do nowych zasad rekrutacji, niemało zamieszania, próby i zapewne błędy.
Rozmowa z Moniką Flodman, dyrektorem generalnym Organizacji Matury Międzynarodowej (International Baccalaureate Organisation – IBO) w Genewie
Czy zreformowana matura, nazywana przez administrację oświatową Nową Maturą, powinna odbyć się już w 2002 r.? Czy została należycie przygotowana?
Dotychczasowa matura była wewnętrzną sprawą szkoły ogólnokształcącej, technicznej lub ekonomicznej; szkoły najczęściej przeciętnej, niekiedy złej, a tu i ówdzie wybitnej. Jakie szkoły, takie do dziś matury. Na tę rażącą nierówność nie godzą się reformatorzy i ja ich rozumiem. Jednak co zrobić, aby ujednolicenie nie oznaczało równania do ucznia (i nauczyciela) najsłabszego?
Po raz przedostatni odbywają się tradycyjne egzaminy maturalne. W maju 2002 r. nastąpi inauguracja nowej matury. Jedni ostrzegają, że to dopiero będzie przewrót! Inni widzą w zmodernizowanym egzaminie dojrzałości jedno z najsensowniej-szych posunięć reformy oświatowej.
Przypomnij sobie, Drogi Czytelniku, swój temat maturalny z języka polskiego, a powiem Ci w przybliżeniu, w jakim okresie dziejów najnowszych zdobywałeś wykształcenie średnie, a nawet zaryzykuję podejrzenie, czy zapowiadałeś się na człowieka myślącego samodzielnie, czy na oportunistę.
Ministerstwo Edukacji przedstawiło projekt organizacji szkolnictwa ponadgimnazjalnego, które rozpocznie działalność od roku szkolnego 2002/2003. Punktem wyjścia będzie likwidacja dotychczasowych szkół ogólnokształcących, techników i zawodówek. Celem reformy – egalitaryzacja matury, ze szczególnym akcentem na wyrównywanie szans młodzieży wiejskiej.
Noc przed maturą z polskiego, zamiast się wyspać, siedzimy przed internetem – syn, ja i maturzysta – geniusz komputerowy. Geniusz szuka tematów z polskiego, które w nocy mają przeciec do internetu. Tysiące maturzystów sterczy jak my. Na ekranie widać błagania: dajcie tematy dla Warszawy, dla Śląska. Zapłaciłem za nie kupę forsy i wam daję, ktoś oświadcza.