W polskiej szkole średniej uczniowie już nie otrzymują wykształcenia ogólnego. Jesteśmy świadkami upadku intelektualnego kolejnych roczników młodych Polaków – pisze w dramatycznym tekście nauczycielka renomowanego liceum.
Opublikowany w POLITYCE (40) artykuł o fatalnej kondycji polskich ogólniaków, wywołał żywą dyskusję. Oto polemika minister edukacji Katarzyny Hall oraz wybrane z dyskusji (www.polityka.pl/debata) głosy naszych czytelników.
W polskiej szkole średniej, mylnie zwanej ogólnokształcącą, uczniowie już nie otrzymują wykształcenia ogólnego. Jesteśmy świadkami galopującego upadku intelektualnego kolejnych roczników młodych Polaków – pisze w pełnym goryczy tekście nauczycielka renomowanego liceum.
W technikum pod Malborkiem nowy rok szkolny witają z pytaniem, jakie tym razem przyniesie on osiągnięcia. W ubiegłym roku na przykład wszyscy oblali maturę.
Centralna Komisja Egzaminacyjna ogłosiła statystyki, opisujące wyniki matur. Pierwsze komentarze sieją trochę zwyczajowej medialnej histerii.
Zamykamy cykl artykułów poświęconych maturze z języka polskiego. Wzięliśmy ją pod lupę, by zaapelować o namysł nie tylko nad sposobem egzaminowania, ale i nauczania tego wyjątkowego przedmiotu.
Tak zwana prezentacja maturalna nie dość, że jest egzaminem pełnym paradoksów, to jeszcze nieuczciwym. I wobec uczniów, i wobec egzaminatorów.
Skoro już maturzyści zdają egzamin z języka polskiego w formie testu, to niechże przynajmniej arkusz egzaminacyjny będzie poprawny językowo i graficznie.
Rozmowa z dr hab. Agnieszką Kłakówną o tym, czego uczyć na polskim.
Na podstawie artykułu z „Poradnika Psychologicznego” POLITYKI tegoroczni maturzyści mieli dowieść, że rozumieją, co czytają. Czy jednak zrozumieli testowe pytania?