Mówią o nim „motorówka", ale to określenie obraźliwe dla budowniczych „Ślązaka”, którzy nie ze swej winy nie mogą dokończyć okrętu. Budowa trwa już 16 lat, ale patrolowiec nie wyjdzie na służbę w morze przed ukończeniem osiemnastki.
Kiedy rząd chwali się kupnem upadającej Stoczni Marynarki Wojennej, trzeba przypomnieć, że to kolejny projekt zbrojeniowy PiS, któremu bliżej do mrzonek niż rzeczywistości.
Podstawowa broń floty, polskiej produkcji, po wojnie.
Zaledwie kilka tygodni temu minister Antoni Macierewicz naśmiewał się ze stanu polskiej fregaty ORP „Kościuszko”. Teraz wysyła nią 230 polskich marynarzy na Morze Egejskie.
Okazuje się, że jednym z największych zagrożeń dla okrętów podwodnych nie są miny głębinowe, ale głębinowa cisza. A konkretnie cisza w sieci.
Mamy nową światową gorączkę: rozbudowy flot wojskowych. Z morza najlepiej też widać, jak szybko topnieje dominacja Europy i Atlantyku.
ORP „Ślązak” to naprawdę piękny okręt. Gdyby go tak jeszcze uzbroić, to byłby i groźny.
Rozmowa z Piotrem Sapieżyńskim o tym, jak żyć ze złomowania polskiej Marynarki Wojennej.
Takie promocje tylko w przemyśle zbrojeniowym! Nie 225 mln, ale góra 100 mln zł ma kosztować remont fregaty ORP „Gen. K. Pułaski”. Choć, sądząc po wstępnych założeniach remontowych, w zasadzie nie zmienił się planowany zakres prac.
Jeśli ktoś poczuł się rozczarowany ogłoszonym właśnie programem rozwoju Marynarki Wojennej to znaczy, że zapomniał wziąć pod uwagę jednego czynnika – realiów. Na lepszy program nas nie stać.