Postanowiliśmy poszukać najwłaściwszych parametrów określających, kto tytan twórczej pracy, a kto leser.
W tym świecie już dawno zwyciężyła wersja zamachu smoleńskiego, a widmo wojny sprawiło, że ludzie wrócili do wiary.
Ja wszystko rozumiem, to całkiem logiczne w tej sytuacji: postawmy betonowy mur, wzdłuż i wszerz rozciągnijmy zasieki, niechaj popłynie nimi prąd, by nie przecisnął się żaden szczur.
Powieść, która powinna zadowolić krytyków i czytelników.
Samolot osiada na płycie lotniska w Dortmundzie. Rozlegają się brawa, co niezbicie dowodzi, że pasażerowie znają „Katastrofy lotnicze” z „National Geographic”.
Jak w literackiej sieczkarni: zdania mieszają się, by ostatecznie wywieść czytelnika w pole.
Od wieków ludzkość miała na nudę, dramaty i kataklizmy jedno skuteczne wyjście: opowiadać! Wyżywać się oralnie!