W reżimach totalitarnych często dochodzi do wstrząsów dających poczucie iluzorycznego zwycięstwa, krótkich spazmów przed ostateczną klęską – mówi włoski reżyser Marco Bellocchio, autor dramatu psychologicznego „Porwany”.
„Czas krwawego księżyca” Scorsesego, z Leonardem DiCaprio i Robertem De Niro, piąta część przygód Indiany Jonesa, a w konkursie głównym galeria reżyserskich sław: od Wesa Andersona, Aki Kaurismäkiego, Jessiki Hausner po Japończyka Hirokazu Koreedę. Atrakcji na rozpoczynającym się 16 maja canneńskim festiwalu nie zabraknie.
Film stara się zburzyć legendę włoskich bossów mafii.
Tommaso Buscetta jako pierwszy ujawnił tajemnice sycylijskiej mafii. Czy film „Zdrajca”, w którym samozwańczo nazywa siebie człowiekiem honoru, gloryfikuje mafijne zasady?
Bossowie we Włoszech otoczeni są legendą. Sami siebie uważają za bogów. Film stara się tę legendę zburzyć.
Nagrodzony kilkunastominutową owacją na festiwalu w Cannes, gdzie startował w konkursie; oparty na faktach „Zdrajca” w zaskakujący, świeży sposób podejmuje temat mafii. Zrealizowany z epickim rozmachem, film Marca Bellocchiego już od pierwszej sceny chwyta za gardło, wciągając w mroczny świat zbrodni, ucieczek, kłamstw i sądowych potyczek. To film gangsterski, jakiego jeszcze nie było. Będzie go można zobaczyć na ekranach polskich kin już od 3 lipca 2020 roku.
We Włoszech film był żywo przyjmowany m.in. dlatego, że zobaczono w nim odniesienia do rządów Berlusconiego.