Kronika kulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Marcin Wolski, ostatnimi laty nader aktywny piewca polityki pisowskiej władzy, nagle uderzył się w pierś. I to tak, że aż zagrzmiało. Taka tam pustka.
Do grona pisarzy tworzących tzw. historie alternatywne, z Hitlerem w jednej z głównych ról, dołączył ostatnio polski autor Marcin Wolski. W jego wersji wykręcamy führerowi numer i zgarniamy całą pulę.
Autor „Polskiego Zoo” zasiadł w fotelu dyrektora radiowej Jedynki. Gdy jedni mówią, że to nagroda za polityczny koniunkturalizm, inni cenią go jako idealistę. On sam przeszedł drogę od lewicy do prawicy i, jak twierdzi, dopiero teraz się odnalazł.