Ta opowieść nie układa się w żadną całość. Widać wyraźnie, że książka jako przedłużenie mediów społecznościowych po prostu nie działa.
Niestety, „Mistrzyni” to zmarnowany potencjał na wspaniałą herstorię.
Recenzje właśnie wydanych w Polsce książek. Tym razem wybraliśmy takie, które trzymają w napięciu i nie dają spać, choć z różnych powodów.
Zabawa w dworskie intrygi ma u Gretkowskiej gorzki smak, za to trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Agnieszka była jedną z tych postaci, która ze swoją swobodą i czarem pasowała do Zachodu, ale jednocześnie tylko w Warszawie i tylko w tym języku mogła mieszkać.
Pierwszy problem jest taki, że przez nową powieść Manueli Gretkowskiej bardzo trudno jest się czytelnikowi przedrzeć.
Adaptację „Madame” Antoniego Libery, głośnej powieści lat 90., możemy oglądać w Teatrze Na Woli. Warto przypomnieć inne słynne książki – wybitne debiuty tamtego czasu. Autorom trudno było już potem powtórzyć ten sukces.
Rozmowa z pisarką Manuelą Gretkowską o nowej powieści, polskiej mitomanii, katolicyzmie i patriarchacie oraz Zespole Alkoholowego Płodu
Gretkowskiej złość służy. Bo cokolwiek mówić o „Transie”, jest to lepsza książka niż jej ostatnie powieści, takie jak „Kobieta i mężczyźni”.
Jedyna pewność co do Manueli Gretkowskiej to ta, że jest pisarką i matką. Poza tym uchodzi za aktywną katoliczkę, skandalistkę, wizjonerkę, specjalistkę od autopromocji, feministkę lub antyfeministkę. Chciałaby wcielić się w polityczkę, ale być może tylko reklamuje swoją najnowszą powieść.