Od zrozumiałego tylko dla was języka przez rezygnację z autocenzury aż po... podobny wygląd.
Chętnych do wyjścia w plener jest wielu, ale najważniejsze „tak” wciąż należy do urzędnika.
Polskie prawo stawia pary przed alternatywą: święty węzeł małżeński albo nic. Dla wielu ludzi coraz częściej oznacza to życiowe komplikacje.
Polacy rozwodzą się z przyczyn nowoczesnych: bo nie mogą się w związku spełnić, dogadać, rozwijać. Ale dobierają się w pary tak samo jak 100 lat temu.
Na fotelach terapeutów często lądują dorosłe dzieci ludzi, którzy nie rozwiedli się właśnie ze względu na ich rzekome dobro.
Dziś co trzecie małżeństwo we Francji to związek mieszany, multikulti. Pogodna komedia na ten temat bije właśnie rekordy popularności. Podobnie jak hasło „Francja dla Francuzów”.
Rozmowa z prof. Wojciechem Bursztą, antropologiem kultury, o tym, jak organizować swój czas z bliskimi w coraz szybszych czasach i jak się w nich nie pogubić.
To nie ze związkami partnerskimi jest problem. To sama instytucja małżeństwa i prawo rodzinne wymagają gruntownej przebudowy. Bo przestały chronić współczesną rodzinę.
Z przemyśleń posła Jacka Tomczaka wynika, że jedynym skutecznym spoiwem związku jest małżeństwo osób różnej płci. Poseł przekonuje, że ewentualne wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich byłoby destrukcyjne dla par. Czy słusznie?
W porachunkach rozwodowych byli partnerzy odkryli nowego i bezwzględnego sprzymierzeńca: Internet.