Płyta Mai Kleszcz nie jest wyłącznie rocznicowym trybutem.
Bo stare umie być nowe. Brawa dla Mai, brawa dla Wojtka Krzaka, producenta tej fonograficznej perełki.
Może po prostu odpowiednie osoby spotkały się ze sobą w odpowiednim czasie i miejscu?
Wokal Mai Kleszcz, jedyny, niepowtarzalny, wyrażający wszystko, co pomyśli głowa.
Maja śpiewa niczym inkarnacja Elli Fitzgerald.