Posłanka zamieściła w sieci kilka wpisów, których treść jest szokująca. Ale kto zna Magdę, ten wie, jak waleczną i niezłomną jest polityczką. Sprawcy bezprawnych i podłych działań przeciw niej zostaną ukarani.
W Libanie w ataku IDF zginął ważny przywódca Hamasu, Magdalena Filiks ujawniła wstrząsające kulisy śledztwa w sprawie śmierci jej syna. Prokuratura zajmie się „okrutnym żartem” Jana Pietrzaka, a TPN szuka sprawców fajerwerkowego pokazu w Tatrach. Nadchodzą ekstremalne chłody.
Sprawa, z powodu której młody działacz PiS był przesłuchiwany na UW, dotyczy skandalicznych wpisów w sieci pozwalających zidentyfikować syna posłanki Magdaleny Filiks.
Środowisko dziennikarskie – od największych nazwisk i tytułów po małe media lokalne i branżowe – zabrało głos przeciw kłamstwu mediów publicznych, które może krzywdzić. Samobójcza śmierć Mikołaja Filiksa poruszyła serca ludzi mediów.
Jeśli w ramach politycznej walki można zaszczuć dziecko, to znaczy, że żadne reguły już nie obowiązują. Dojechać, docisnąć, zniszczyć – patomedia w kampanii wyborczej dadzą z siebie wszystko, a sposoby są znane. Ale sprawa jest poważna nie tylko z punktu widzenia moralności czy dziennikarskiej etyki pracy. Społeczne skutki mogą być opłakane. To, co może być konsekwencją szczecińskiej akcji „mediów publicznych” to zniechęcenie kolejnych osób w kryzysie do szukania pomocy.
Tylko dziś zbieramy jeszcze podpisy pod protestem. Dołącz do prawie 800 dziennikarzy, którzy już poparli akcję!
Propaganda rządowa w sprawie tej tragedii wytoczyła najcięższe działa. Posłużono się metodą obrony przez atak, zaś amunicją w tej kampanii uczyniono retorykę „odbijania piłeczki”. W efekcie to opozycja musi się teraz bronić przed zarzutami.
Mikołaj na zawsze będzie już nastolatkiem, jasnym dzieckiem, o którym dobrzy i źli ludzie będą myśleć, ilekroć w naszym kraju ktoś ulegnie pokusie, by w walce politycznej przekroczyć czerwoną linię.
Świetna, charyzmatyczna, konkretna i przekonująca – tak na Twitterze oceniono Magdalenę Filiks, która prowadzi demonstracje pod Sejmem. Kim jest działaczka KOD, nazwana „odkryciem” niedzielnego protestu?