Ogrodnictwo przechodzi radykalną zmianę. Nawet tereny należące do wielkich korporacji zdobi się dziś łąkami kwietnymi albo trawami jak z prerii. Architekci krajobrazu chcą naśladować naturalne siedliska, ale chodzi im o coś więcej niż tylko o estetykę.
Niegodziwcowi kojarzą się z żądłem, poczciwcowi z miodem. Pszczoły, uznawane w starożytności za zwierzęta święte, stały się mieszkankami miast. Życie w ulu wiodą pod okiem królowej, ale rządy sprawują robotnice. Człowiek może się od nich wiele nauczyć.
Przyznana po raz pierwszy Nagroda Specjalna magazynu „SALON” trafiła do Planetarium Śląskiego w Chorzowie. W uznaniu za rewitalizację architektury powojennej. Consultor Architekci dokonali tego bez ostentacji, z szacunkiem dla historii miejsca.
Na berlińskiej Wyspie Muzeów stworzył monumentalną kolumnadę, przy Piazza San Marco w Wenecji trudno miejscami dostrzec jego wkład. David Chipperfield, 52. laureat Nagrody Pritzkera, najważniejszego wyróżnienia w światowej architekturze, umie mówić donośnym głosem oraz widowiskowo zniknąć.
„Polityka” po raz 12. przyznała Nagrodę Architektoniczną. Grand Prix trafiło do Aleksandry Wasilkowskiej za projekt Targu Błonie. Magazyn „Salon” nagrodził wnętrza zrewitalizowanego Planetarium Śląskiego autorstwa Joanny i Michała Kapturczaków z Consultor Architekci.
Które farby są mniej szkodliwe dla zdrowia i środowiska naturalnego, na co zwrócić uwagę przy wyborze – tłumaczy Łukasz Błoński, dyrektor handlowy marki Fox Dekorator.
Niby mieszczański, a nie stroni od nowoczesności. Stateczny, a pozwala się ponieść emocjom. Są w nim miejsca w sam raz na letnie wypady. Taki Poznań poznaliśmy podczas spaceru architekta Roberta Koniecznego z pracowni KWK Promes z krytykiem architektury Tomaszem Malkowskim.
Lofty i mieszkania po pracy, miasta dla pszczół i architektoniczne nagrody. Nowy numer w sprzedaży od 5 lipca.
Przy okazji 12. edycji Nagród Architektonicznych POLITYKI po raz pierwszy przyznana zostanie Nagroda Specjalna magazynu „Salon”. Powstała ona z myślą o projektach wnętrz w budynkach użyteczności publicznej.
Na pierwszym planie międzynarodowe sławy – Breuer i Panton. W tle koloryt lokalny – warszawskie gorseciki, wyoblenia, drzwi przerysowane z letniska dziadków. Choć wykonawcy protestowali, udało się w tej modernistycznej kamienicy wywołać kilka duchów.