2,5-godzinna parodia sztuk Czechowa w wykonaniu zdezorientowanych aktorów.
Jeden ze sztandarowych utworów teatru absurdu, wraca na scenę po dekadach nieobecności.
Dziwna sprawa z tymi „Szewcami” Witkacego. Co inscenizacja, to porażka.
Tekst wysoce przewrotny