Prawicowi lustratorzy wyciągają teczki matek, ojców, stryjów. A jeśli to nie wystarcza, sięgają po życiorysy dziadków, teściów, kuzynów. Ma to uderzyć w genetycznych spadkobierców komunizmu.
Po chwilowym uspokojeniu Instytut Pamięci Narodowej próbuje wrócić, jak się zdaje, do swojej ulubionej swego czasu roli: języczka u wagi w rozgrywkach politycznych.
Mija 20. rocznica lustracji, czyli pierwszej próby rozliczeń z przeszłością podjętej przez nowe polskie państwo. Próby zdecydowanie nieudanej i poczętej pod złą gwiazdą.
Zostali posądzeni o tajną współpracę z SB. Zarzuty postawił znacznie młodszy dawny kolega redakcyjny. Jak sobie z tym radzą, oni i ich krewni?
Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie uwzględnił odwołania prokuratora IPN i prawomocnie orzekł, że poseł prof. Marian Filar złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne. IPN się jednak nie poddaje, klęski uznać nie chce i zapowiada wystąpienie o kasację.
Dwaj pracownicy IPN sparaliżowali proces lustracyjny posła PO Jana Kuriaty, który z ich winy nie może ruszyć od pół roku.
Po lustracji moralnej, zafundowanej przez PiS, rząd Donalda Tuska szykuje lustrację majątków i powiązań rodzinnych.