Bitwa nad Palmdale, czyli amerykańsko-amerykańskie starcie powietrzne przegrane przez Amerykanów.
Nawet po wydaniu kilkudziesięciu miliardów złotych na F-35 bilans możliwości wobec potrzeb obnaża wielką lukę. Ale decyzja o zakupie koreańskich FA-50 byłaby zmianą podejścia do sił powietrznych.
Na frontach bez znaczących zmian, ale intensywność walk nie słabnie. Wciąż dominuje artyleria, tymczasem sprawne i właściwie użyte lotnictwo naprawdę mogłoby wpłynąć na przebieg wojny.
Ciężkie walki toczą się w Siewierodoniecku i trwa nieustanny ostrzał artyleryjski. Na froncie niewiele się więc zmienia, obie strony ponoszą duże straty. Co by to dało, gdyby Ukraina otrzymała większe wsparcie lotnicze dla swoich wojsk?
Kilkuset polityków, wojskowych i urzędników będzie toczyć walkę, która przesądzi o przyszłości amerykańskiego lotnictwa bojowego. Wszystko to dzieje się w cieniu wojny w Ukrainie i może mieć decydujący wpływ na każde przyszłe starcie z udziałem USA i NATO.
Polska rozszerzy swój obszar odpowiedzialności za interwencje powietrznych policjantów. Myśliwce F-16 będą patrolować słowackie niebo w czasie odbudowy zdolności sił powietrznych tego kraju. Na czym to polega?
Totalny charakter działań zbrojnych II wojny nie sprzyjał rycerskim aktom, zdarzały się przypadki strzelania do pilotów ratujących się na spadochronach. Ale nie wszyscy zdziczeli.
Jak zostać myśliwskim asem w kwadrans, czyli bitwa lotnicza nad Przylądkiem Bon.
Wspólny samolot ma wiele wad, ale nie ma konkurencji. Na świadectwo dojrzałości będzie musiał jednak czekać jeszcze kilka lat, choć właśnie skończył 20.
Rok temu MON podpisał kontrakt, o którym mówi tak mało, że można śmiało nazwać go wielką zagadką. A chodzi o „epokowy i przełomowy” zakup 32 samolotów F-35.