José Saramago zastanawiał się w 1993 r. w swoich dziennikach, jak też przyjęto jego kontrowersyjną "Ewangelię według Jezusa Chrystusa" w Polsce, kraju katolickim. Świetne polskie przekłady "Ewangelii" i "Baltazara i Blimundy" przeszły jednak bez echa, krytycy nie kwapili się do oceny dziwnego pisarza z dalekiego kraju. Może teraz dzięki przyznanej mu właśnie literackiej Nagrodzie Nobla wzrośnie zainteresowanie jego twórczością.
Zaczął padać w Polsce wielki jak kurze jaja grad pochwał dla Miłosza za "Pieska przydrożnego". Autor i jego książka otrzymały właśnie nagrodę NIKE. Aż wstyd dodawać nowe jajo. Na szczęście entuzjazmuję się książką od dawna, niech więc będzie mi wybaczone, że dzisiaj dołączę do tego kulturalnego kataklizmu.
Wkrótce w księgarniach ukaże się najnowsza książka głośnego amerykańskiego pisarza Paula Austera "Czerwony notatnik". Książka ta jest tak inna od dotychczasowych propozycji tego autora, że dla miłośników jego prozy stanowić będzie spore zaskoczenie. A może nawet... rozczarowanie. Niektórzy sądzą, że Auster zaczął "odcinać kupony" od swojej sławy, a to niebezpieczna gra.
Czy niegdysiejsza misja inteligencji jest już - jak się głosi - wyczerpana? Pytanie powyższe nasuwa się nieuchronnie przy lekturze najnowszej książki Andrzeja Mencwela "Przedwiośnie czy potop",
opatrzonej podtytułem "Studium postaw polskich w XX wieku".
Podróż, miłość, małżeństwo, sprzątanie i pranie, niemal wszystko zabiera nam coraz mniej czasu, zarazem dręczy dotkliwie poczucie jego braku. Życie ludzkie przedłuża się, lecz poza tym wszystko jest jakby krótsze. Paradoks skrótu jest znakiem naszej epoki. Nawet pisanie do "Polityki" od jakiegoś czasu zawiera w sobie wyrok skrótu. Ten mój tekst o listach jest skazany na mniej słów niż rzetelny list pisany w XIX wieku.
W ostatnich latach na rynkach księgarskich ukazało się wiele podręczników historii, a władze szkolne przedstawiają uczniom w zasadzie swobodę ich wyboru. Sądzę, że podręcznik Andrzeja Garlickiego należy do najlepszych, jakie dotąd opublikowano w Polsce.
Dla chrześcijanina krzyż jest symbolem ofiary Chrystusa, odkupienia. Znakiem męczeństwa i zarazem znakiem zwycięstwa. Wydaje się symbolem wiecznotrwałym, istniejącym ponad historią. Ale i ten symbol, jak wszystkie inne, ma swoją historię i jego znaczenia bywają rozmaicie aktualizowane, co warto przypomnieć, choćby w obliczu dzisiejszego sporu o krzyż oświęcimski.
Henryk Bereza znalazł w "Epistołach" formę oddającą ducha naszych rozchwianych "postmodernistycznych" czasów. Co oczywiście prawdą nie jest, bo Bereza pisze tak od lat, by nie powiedzieć od zawsze. Rzecz w tym, że jest po prostu jedną z najbardziej wyrazistych osobowości polskiej krytyki ostat-niego półwiecza.