Literacką Nagrodę NIKE w tym roku otrzymała Joanna Bator za powieść „Ciemno, prawie noc” Wydawnictwa WAB.
Dobrze, kiedy nagroda literacka jest zaskoczeniem. Dobrze, kiedy budzi emocje. Tak było w tym roku z Nagrodą NIKE dla „Książki twarzy” Marka Bieńczyka.
Na 55. Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie ogłoszono tytuły 20 książek nominowanych w tym roku do literackiej nagrody NIKE (publikację-laureatkę poznamy 3 października). Oto one. I ich recenzje.
Nagroda Literacka NIKE przypadła w tym roku Oldze Tokarczuk za powieść „Bieguni”. Wreszcie! – trzeba by zakrzyknąć. Już trzykrotnie bowiem publiczność przyznawała swą nagrodę autorce przy poprzednich nominacjach (za „Prawiek”, „Dom dzienny, dom nocny”; oraz „Grę na wielu bębenkach”), ale dopiero teraz jej werdykt poszedł w parze ze zdaniem wysokiego jury.
Jurorzy Nagrody Literackiej Nike pokazali, że mają wigor. Przyznane po raz dziesiąty prestiżowe wyróżnienie dostała 23-letnia Dorota Masłowska za swą drugą książkę – „Paw królowej”. Przypomnijmy, że za debiutancką „Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną” przyznaliśmy jej Paszport „Polityki”.
O niedzielnym werdykcie jury Nagrody Literackiej Nike można powiedzieć krótko, że jest dobry. Dla Nagrody Nike.
Rozmowa z Jerzym Pilchem, tegorocznym laureatem nagrody NIKE