Lewica i Demokraci szukają miejsca na nasyconym politycznym rynku. Wielu chciałoby już LiD pogrzebać na zawsze.
Miało być „definitywne odsunięcie Kaczyńskich od władzy”, a w najlepszym razie zanosi się na remis ze wskazaniem. Jest marnie. Ale jeszcze nie beznadziejnie. Co zrobić, by potem nie żałować?
Na razie o LiD stało się głośno głównie za sprawą rebelii Leszka Millera, który poszedł do Samoobrony i w Łodzi zmierzy się z Wojciechem Olejniczakiem. Wojna o miejsca na listach i o finanse zdominowała tę młodą koalicyjną konstrukcję. Ale pytań zasadniczych – kim jesteśmy i dokąd idziemy? – nie da się odłożyć.
Wracał, wracał i wreszcie wrócił. Aleksander Kwaśniewski stanął na czele rady programowej Lewicy i Demokratów. W trójkącie PiS, PO, LiD zaczęła się nowa gra.
Lewica i Demokraci zaczęli przyzwoicie wypadać w sondażach i chyba na trwałe zajęli trzecie miejsce. Przydałby się pomysł, jak to wykorzystać.